W czasach, gdy w okresie Bożego Narodzenia nieśmiertelne zdawać by się mogło "Last Christmas" bombarduje nas każdego roku z odbiorników radiowych i telewizyjnych, warto zwrócić się w stronę tradycji śpiewania kolęd świątecznych z prawdziwego zdarzenia. Czym byłyby tradycje świąteczne bez wspólnego kolędowania przy drzewku? Co prawda potrafimy wymienić tytuły kilku najpopularniejszych kolęd, ale często za nimi i ich powstawaniem kryją się bardzo ciekawe historie.

Historia kolędowania.

Niosące radość i poczucie bliskości wspólne kolędowanie ma całkiem długą historię. Samo słowo "kolęda" ma proweniencję starorzymską i wywodzi się z obyczaju śpiewania pieśni w pierwszy dzień miesiąca. Do Polski zwyczaj kolędowania przyszedł pod koniec średniowiecza i niedługo później zaczęto pierwsze tłumaczenia pieśni łacińskich. Obecnie za najstarszą kolędę polską uważa się "Anioł pasterzom mówił", zapisaną w XVI - wiecznym rękopisie, ale bez linii melodycznej. Melodię dopisano dopiero w wieku XIX. Wtedy także pojawił się na ziemiach polskich zwyczaj chodzenia z kolędą po domach w przebraniach anioła czy turonia.

Podomka Candy

Podomka Marion

Podomka 115

Najpopularniejsze w Polsce kolędy.

Nie ma chyba bardziej znanej na świecie kolędy niż "Cicha noc". Po raz pierwszy wykonano ją podczas pasterki w roku 1818 w austriackim Salzburgu, a samo jej powstanie związane było z popsuciem się kościelnych organów i potrzebą improwizacji wokalnej. Od tamtej pory kolęda ta doczekała się przekładów na ponad 300 różnych języków i niepodobna wyobrazić sobie Bożego Narodzenia bez odśpiewania tej pieśni. Polacy mogą się poszczycić także rodzimymi, polskimi kolędami, które nie wychodzą z mody. "Bóg się rodzi" to pieśń z XVIII wieku, której autorem słów jest poeta Franciszek Karpiński, a muzykę skomponował Karol Kurpiński. W czasach walk powstańczych stała się utworem religijno-patriotycznym. "Jezus malusieńki" to przepiękna kolęda pochodząca prawdopodobnie z XVIII-wiecznych Kujaw. Ze względu na nostalgiczną melodię i tekst, była bardzo popularna szczególnie w zakonach żeńskich. Warto tutaj jeszcze wspomnieć o kolędzie "Do szopy hej pasterze". Znana jest od początku lat 30. XX wieku, ale jej autorzy do dzisiaj pozostają anonimowi. Ta pieśń również na stałe wpisała się w pamięć Polaków i co roku wykonywana jest w polskich kościołach. W Święta 2021 roku żadnej z tych kolęd nie powinno zabraknąć. Niosą ze sobą moc wspólnego przeżywania tego szczególnego czasu i stoi za nimi bardzo bogata i długa tradycja.